KATYŃ
Na niebie szarym już gaśnie słońce
Wiatr szumiąc cicho drzewami kołysze
Nieliczne brzozy pomiędzy sosnami
W tym miejscu licznych odgłosów nie słyszę
Ten las spokojny do snu się układa
Skrywając w sobie straszną tajemnicę
I rzewnym płaczem śpiewa drzew gromada
A człowiek każdy zna tę okolicę
W tym miejscu bowiem pomiędzy drzewami
Pomiędzy sosen i brzóz konarami
Ostatnie tchnienie wydali w ofierze
Za swą ojczyznę Polacy, żołnierze
W katyńskim lesie pod niebem przejrzystym
Stanęli tutaj, głodni i spragnieni,
Z pieśnią na ustach i z sumieniem czystym
Za swą ojczyznę padli pohańbieni
Autor : Kamee
W GĘSTEJ MGLE SMOLEŃSKIEJ
W gęstej mgle wspomnień nagle przerwana historia,
cichy krzyk przerażony, co echem powraca
i uderza jak w dzwony, w serc sumienia liczne.
W szumiących brzozach zaklęta tragedii opowieść,
bez subtelnych nadziei wciąż powracająca,
i choć od żalu w oczach blade są spojrzenia,
nowy świt je obudzi i nie będą bledsze.
Na kamiennej tablicy wyryte są słowa,
w każdym z nich odnajdziemy dramatu oblicze,
lecz na Ziemi, gdzie orzeł dwugłowy panuje,
małostkowośc ze wstydem przemieszana rządzi.
Ich wspomnienie nad naszym, ich prawda nad prawdą,
zrozumienia nie znajdzie, kto szuka go szczerze,
znów zwycięża nieufność, mgliste obietnice,
katastrofę zgotują niechybnie na nowo.
Autor : Kamee